Uwielbiam te wypucowane i wyszlifowane komputerowe wodotryski /Toy Story(1, 2), Iniemamocni, Shrek, Madagaskar, Nemo czy nawet Rybki z ferajny/...Na Robotach kilka razy się uchachałem, co jest standardem w takich produkcjach, ogólnie polecam tym, którzy od tego typu dzieł nie oczekują jakichś psychologicznych bzdetów, tony morałów itp - po prostu bajka. Mam głęboko w d*pie opinie typu "masz więcej niż 15 lat to nie ma co oglądać" - mam 30 lat, zbieram komiksy od 25 lat, i oglądam też takie "durnowate bajeczki" :P