Wczoraj sobie obejrzalem i naprawde mi sie podobał. Taki filmik że oglądalem z usmiechem na ustach. Ogólnie moze bez wielkich rewelacji ale naprawdę przyjemny film. Na początku podobał mi się motyw jak szukał drogi i czerwony skejtowki robocik zapytany oddańczył mu do kawalka Chingy'ego :). A zupelnie rowalil mnie motyw z Britney (hahaha) tutaj już ryknąłem ze smiechu.
Tak więc ogólnie - pardzo przyjemna produkcja którą polecam każdemu. I na litość boska - przestańcie porównywać go do Shrek'a.